Szczegóły

Opublikowano: niedziela, 27, październik 2013 14:17

No i wróciliśmy na właściwe tory.

Po zwycięstwie nad Kiwi B przyszła kolej na De Vissers.

Goście którzy rok temu sprawili nam naprawdę dużo problemów byli tym razem bezradni.

Dwie szybko strzelone bramki Jarka Brycza oraz Łukasza Bagińskiego ustawiły mecz.

Druga polowa to zawody rzutów karnych.

Drużyna De Vissers ewidentnie upokorzona nie wytrzymywała ciśnienia i niebezpiecznie atakowała naszych piłkarzy.

Rezultatem czego były trzy rzuty karne.

Dwa pierwsze wykonywane przez Dariusza Prokopa, jeden strzelony drugi niestety nie.

Do trzeciego podszedł Jarosław Leończuk znany szerszej publiczności jako „Leon”.

Można śmiało powiedzieć ze wziął sprawy w swoje ręce i z zimna krwią wykorzystał jedenastkę.

 

Za tydzień gramy u siebie z wice-liderem J.B. United

Wszystkich serdecznie zapraszamy na mecz.

 

Pozdrawiam