Wyjazdowy remis z Racing Jet Wavre B (0:0)
- Szczegóły
- Opublikowano: poniedziałek, 19, wrzesień 2016 19:00
W drugiej kolejce FC Polonia rozegrała swoje spotkanie w stolicy walońskiej Brabancji.
Racing Jet Wavre, to klub o wiekowej tradycji, grający ponad 40 lat w ligach narodowych Belgii. Największe i zaszczytne osiągniecie, to występy przez 3 lata w najwyższej klasie rozgrywkowej. Do dzisiaj z rozrzewnieniem starsi kibice wspominają potyczki z RSC Anderlecht, FC Brugge czy Standard de Liège
Ośrodek sportowy, to również perełka wśród naszej ligi – w 2000 roku, podczas pamiętnych ME, swoje treningi przeprowadzała na tym stadionie reprezentacja Francji.
Ekipa Polonii, niezrażona piękną historia klubu, ze sportową złością przystąpiła do meczu, by udowodnić tym „wielkim”, ze nie przypadkowo znajdujemy się w III Lidze.
Po pierwszy gwizdku sędziego, gospodarze zaatakowali nasza bramkę z ogromną determinacja. Co chwila groźne ataki sunęły na bramkę strzeżoną przez Darka Filipka. Tylko świetnemu refleksowi naszego „Barthez’a” zawdzięczamy, że nie straciliśmy żadnego gola. Naturalnie dzielnie wspomagała Darka czujna i dobrze grająca obrona.
Niestety w 30 min. boisko z powodu kontuzji musiał opuścić Darek Rapiejko… na domiar złego, w przypadkowej akcji, po faulu na przeciwniku, czerwoną karetkę ujrzał Łukasz Trzaska.
Należało wtedy, co tez trener uczynił, przetasować drużynę i coraz bardziej zacieśnić szyki obronne.
Do przerwy wynik nie uległ zmianie, a kibice odetchnęli z ulgą, bo na boisku panowała niepodzielnie drużyna gospodarzy.
Po przerwie obraz gry zmienił się diametralnie. Mimo osłabienia, świetnie wytrzymaliśmy mecz kondycyjnie i coraz bardziej zaczęliśmy zagrażać drużynie Wavre.
Naprawdę niewiele brakowało, by szczęście uśmiechnęło się do nas. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy kilku doskonałych okazji do strzelania zwycięskiej bramki.
Nasza gra w drugiej odsłonie meczu mogła się podobać. Graliśmy kombinacyjnie, z polotem i co należy powtórzyć – świetnie wytrzymaliśmy mecz kondycyjnie. To rokuje na przyszłość i pozwala mieć nadzieje, że może być już tylko lepiej.
Po końcowym gwizdku sędziego (nota bene – poprawnie prowadzącego zawody), remis wydawał się być sprawiedliwy.
Dziękujemy naszym kibicom za liczny udział i głośny doping. Już dziś zapraszamy na nasz kolejny mecz, który odbędzie się u nas w Boitsfort.
Nasz najbliższy przeciwnik nie stracił jeszcze punktu, wiec zapowiadają się duże emocje. RRC Mélin, bo o tej drużynie mowa, to nie kto inny, jak swoisty rekordzista od 2013 roku w strzeleniu największej ilości bramek w oficjalnym meczu. Niewiarygodne, ale prawdziwe – podczas historycznego meczu strzelili 38 bramek!
Będzie się działo! – jak mawiają nasi wierni kibice …
Przeżyjcie ten mecz razem z nami! – Bo Wy jesteście przysłowiowym 12-tym zawodnikiem FC Polonia Bruksela!
Drużyna FC Polonia Boitsfort wystąpiła w następującym składzie:
1.Filipek Dariusz
2.Rychtarczyk Krzysztof
3.Zieliński Kazimierz
4.Orzepowski Dawid
5.Trzaska Łukasz
6.Piekarski Marek
7.Pietrzak Paweł
8.Rapiejko Dariusz
9.Szczepanik Łukasz
10.Bagiński Łukasz
11.Karwacki Hubert
Rezerwa:
12.Maciejczuk Krystian
13.Pietrzak Kevin
14 Łukasiuk Michał
15.Tarasiewicz Marcin
Trener: Piekarski Krzysztof
Autor tekstu: Zając Jarosław
Komentarze